wtorek, 16 marca 2021

Tęsknota w poezji naszych uczniów

 W tym roku tematem szkolnego konkursu poetyckiego była TĘSKNOTA. Ten temat uczniowie pojęli bardzo szeroko. Oto nagrodzone prace:


Kategoria: szkoła podstawowa


I miejsce - Jakub Zemsta, kl. 6b

,,Byle do Lata… "


Kiedy tak sobie  myśla o Zimie,

Ino przekleństwa przychodzą na ślinę, 

 

Po co ta zima sie trzyma?

zabawy z nią przeca nikt nima.

 

Piździ jak ida do szkoły,

na pleckach mom ciężkie toboły.

 

Buzia jest cała czerwona

a szyja cała spocona.

 

Sztywnieją mi wszystkie paluszki,

I te u rączek i te u nóżki.

 

Gdy zaspy są na chodniku,

kontuzji jest ciągle bez liku.

 

Po co komu ta zima?

Zabawy z nią przeca nikt nima.

 

Gdy auto odsnieżasz godzinę

znów przekleństwa przychodzą na ślinę.

 

Zima to pora dla mne nijaka,

tak tęskno mi do tego lata!

 

Ciemno za dnia jest jak w nocy,

do spania używasz trzech kocy.

 

Same minusy  w tej zimie,

już dłużej tego nie strzymie.

 

Powiedzieć szczerze wam muszę,

że zimą cierpie katusze,

 

oblykosz sie na cebula

a potem wyglondosz jak ... z ula

 

Ale jestem dziś bardziej radosny,

bo już jeden dzień bliżej do lata.

 

I tyle to chyba na  dziś,

do domu beda już cisł.

 

Na imię mam Kuba i mam małego brata i tęskno nam bardzo  do ciepłego lata!!!



II miejsce - Kacper Piecuch, kl. 6b

,,Wiosna"


Wiosno ma kochana,

bardzo, bardzo proszę...

Zawitaj do nas z samego rana.

Zima nam już bardzo zbrzydła.

Daj nam powiew ciepła,

niczym motyla skrzydła.

Czekamy na Ciebie z taką tęsknotą.

I za ciepłą aurą złotą.

Nie chcemy już zimy oglądać,

Tylko w twe ciepłe, słoneczne

oblicze zaglądać.

Bardzo pragniemy z Tobą

wrócić do szkoły piechotą.


Kategoria: liceum


I miejsce: Alana Bartosz, kl. 1b

,,Tęsknota"


Aby życie było fajne,

musi być zwyczajne.

Bez maseczek i rękawic

ograniczeń i zamkniętych granic.

Teskno mi za normalnością 

by żyć znowu, żyć z godnością.

Wąchać kwiaty, rozsyłać uśmiechy tak szeroko,

od dechy do dechy.

Precz covidku, idź już sobie, chcę zapomnieć już o Tobie.



II miejsce: Milena Zdradowska, kl. 1d



III miejsce: Dorota Duszenko, kl. 2a

,,TĘSKNOTA"


Tęsknię…Bo kto by nie tęsknił?
Czy ktoś dałby radę i pustkę wypełnił?
W czasie najgorszym, normalność umiera.
Pozostaje nam tylko nadzieja.

Pomyśleć, że to trwa już tyle czasu,
Choć pewna byłam, że minie od razu.
Żyć marzeniami, jakieś rozwiązanie
Lub zamienników i sposobów szukanie.

Tęsknię… i czekam,
Wspomnienia wywlekam,
Wspomnieniami żyję
I pod nimi się ukryję.

Zastanawiam się głęboko,
Cóż zostałoby moją opoką?
Czy myśli pomijane,
Czy słowa zapomniane?

Tęsknię…choć jedno wiem na pewno,
Pragnę trafić w sedno.
Kiedyś miniesz, a ja zapomnę.
Tęsknoto, powiedz, czy to prawdopodobne?

czwartek, 4 marca 2021

Opowiadania

 Jak może rozwinąć się akcja zaczynająca się od słów: 

,,Pewnego razu na wycieraczce przed domem znalazłem niewielki karton" ??? 

Przekonajmy się, czytając opowiadania sportowców z klasy 6. :-)


    Pewnego razu na wycieraczce przed domem znalazłem niewielki karton. Spytałem rodziców, czy może czegoś nie kupili, ale odpowiedzieli, że nie, dlatego ja nic o tym nie mówiąc, zabrałem paczkę do mojego pokoju. Otworzyłem  i znalazłem w niej mały świecący przedmiot. Była na nim napisane jakaś data 15 lipca 1410. Nie pamiętałem, co to za data. Chciałem już iść po telefon, ale przypadkowo przedmiot spa mi na ziemię. Podnosiłem go i niechcący przycisnąłem przycisk. Poczułem się jakoś dziwnie i zasnąłem. Obudziłem się i byłem w dziwnym miejscu. Poszedłem do pobliskiego miasta i zapytałem się kogoś, gdzie trafiłem. Odpowiedział, że jestem w Grunwaldzie. Nagle przyjechały 2 armie i zaczęła się bitwa. Teraz mi się przypomniało, że ta data to Bitwy pod Grunwaldem. Szybko przycisnąłem drugi przycisk i trafiłem do domuOd razu pobiegłem I wyrzuciłem przedmiot do kosza.


    Pewnego domu na wycieraczce przed domem znalazłem niewielki karton. Zobaczyłem go i bardzo się zdziwiłem. Postanowiłem, że go otworzę. Tak też zrobiłem, a w środku znalazłem 8 biletów z podpisem ,,Madryt". Obejrzałem je: 4 z nich były na samolot do Madrytu, a 4 na stadion Estadiono Santiago Bernabeu na mecz Real Madryt vs FC Barcelona. Bardzo się ucieszyłem i od razu pobiegłem do mamy, a gdy wszedłem do pokoju zobaczyłam spakowanych: mamę, tatę i brata. Nie mogłem zrozumieć, co się dzieje, a oni krzyknęli nagle: niespodzianka! I razem pojechaliśmy na lotnisko. Lot był przyjemny, ale przez cały czas myślałem o meczu. Wysiedliśmy z samochodu, odebraliśmy bagaże  i pojechaliśmy na stadion. Mecz zaczął się o 17:00. Pierwsza połowa była wyrównana i nie padł w niej żaden gol. W przerwie zapytałem mamę, czy mógłbym sam zejść na dół i zrobić sobie zdjęcie zdjęcie z jednym z zawodników, który nazywał się Sergio Ramos. Mama zgodziła się. Zaczęła się druga połowa meczu, przez 44 minuty również nie padła żadna bramka, ale w ostatni minucie Benzema strzelił bramkę, a cały stadion szalał. Po meczu podszedłem do Ramosa i zrobiliśmy sobie zdjęcie. Bardzo się cieszyłam i podziękowałem rodzinie za wszystko, co dla mnie zrobili.

środa, 3 marca 2021

W cieniu folkloru - przysłowia polskie.

 Przysłowia - skąd się wzięły, co tak naprawdę znaczą? Nad tym zastanawiali się uczniowie klasy 6b w czasie lekcji. Stworzyli także swoją wizję znanych przysłów w formie graficznej:













Dużo wolnego czasu - nowe możliwości.

Zapraszamy do poetyckiej parafrazy tekstu Szymborskiej. Autorem jest Mateusz z kl. 7.  MOŻLIWOŚCI Wolę kino Wolę papugi Wolę piłkę nożną niż...