Trwa okres rusyfikacji w szkołach i gimnazjach polskich pod zaborem rosyjskim. W jednym z takich gimnazjów, spod sklepienia korytarza, na uczniów spoglądają personifikacje szczęścia i pecha.
- Polakowski, do mojego gabinetu.
Natychmiast! – mówi jeden z nauczycieli do jednego z uczniów.
- Ten to ma pecha – Pech się odzywa.
- Szczęścia to oni też nie mają –
odpowiada Szczęście. – I nie chodzi mi o uczniów. No, w każdym razie nie tylko
o nich. Nauczyciele mają przechlapane. Są zmuszani do rusyfikacji tych biednych
dzieci. Oczywiście niektórym się to podoba…
- Co to ma znaczyć, Polakowski?!
– na całym korytarzu słychać głos z gabinetu nauczyciela.
- …Mogą znęcać się nad uczniami.
- Wielki pech – dorzuca pech. –
Tego Polakowskiego prawdopodobnie czekają dwie drogi; albo nauczyciele będą się
nad nim znęcać coraz bardziej i bardziej, albo koledzy się od niego odwrócą i
zostanie sam. Wtedy łatwiej będzie go zrusyfikować. Pewnie polegnie w tej
walce.
- Ale tobie się to podoba? –
bardziej stwierdza niż pyta szczęście.
- Nie.
- Przecież jesteś Pechem.
- Tak, ale nie chodzi o to, żeby
ludzie mieli pecha. Chodzi o to, żeby we mnie wierzyli. Personifikacja może
istnieć tylko dzięki wierze w zjawisko.
- Prawda – odpiera Szczęście.
- Ktoś mnie wołał? – obok pojawia
się kobieta w białej, greckiej szacie. Trzyma grubą książkę oprawioną w skórę.
- Nie, wybacz – szybko odpowiada
Szczęście.
- Nie szkodzi. Co tu robicie?
- Obserwujemy rusyfikowanych
polskich uczniów – wyjaśnia Pech.
- Tak, rusyfikacje, wojny, zabory…
smutna prawda – rozpacza Prawda. – W ogóle mi się to nie podoba. Nauczyciele
opowiadają uczniom swoją prawdę. Ale to są kłamstwa. A jeśli ludzie będą
wierzyć w same kłamstwa, to nie pozostanie dla mnie na świecie miejsca.
- Współczujemy – zapewnia Szczęście.
- Nie ma czego – oświadcza
mężczyzna, który pojawia się obok.
Jest ubrany w futro z
niedźwiedzia. Na głowie ma czapkę uszatkę z radziecką, gwiazdką.
- Kim jesteś? – pyta Pech.
- Jestem Rusyfikacja. I nie
przejmuje się Prawdą. Tutaj powstanie nowa.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz